New project: Flak 30, Siege of Sarajevo

Jak już zapowiedziałem, jugosłowiański warsztat artyleryjski ulega rozszerzeniu o kolejną konstrukcję. Po Flak-u 37, który powstał już jakiś czas temu i armacie A-19 postanowiłem zejść wagowo do czegoś zdecydowanie mniejszego. To po prostu kolejny model z gatunku „prosto i szybko”, na który mam obecnie największą ochotę. Ale to zarazem znowu bardzo ciekawa historia – bo czy ktoś spodziewałby się, że 20-milimetrowa armatka z lat 30. będzie używana w konflikcie ze schyłku XX wieku?


  Jak zwykle na początku - zapraszam na profil Facebook AFVs in miniature -  po częstsze aktualizacje!


First of all - I'd like to invite you to my Facebook profile AFVs in miniature for more frequent updates! 

Zacznijmy jednak od początku. Jak już doskonale możecie wiedzieć z moich poprzednich wątków, armia jugosłowiańska stanowiła bardzo ciekawy konglomerat sprzętu ze wszystkich niemalże stron świata. Wśród nich całkiem istotną rolę odgrywał ten pochodzący od okupantów z czasów II wojny światowej. Niektóre konstrukcje – np. czołgi czy ciężarówki były wykorzystywane tylko w ograniczonym zakresie. Inne – jak np. działa czy broń ręczna przetrwały w jednostkach oraz magazynach znacznie dłużej.



Do tej drugiej grupy zaliczały się właśnie działka 2 cm. Umyślnie piszę tak ogólnie, ponieważ w tej grupie były zarówno starsze Flak 30 jak i nowsze Flak 38 – w wersji czterolufowej lub przerabianych na dwulufowe konstrukcje. Jedne jak i drugie były, jak sądzę, szeroko wykorzystywane tuż po wojnie, ale i z biegiem lat ich rola wcale nie zmalała – po prostu zmienili się użytkownicy i zastosowania. W latach 70./80. były już raczej zakonserwowane w magazynach lub wykorzystywane przez jednostki Obrony Terytorialnej.



Rozpad Jugosławii i im przyniósł drugą młodość. Stosunkowo lekkie, proste i poręczne były wykorzystywane w realiach dość statycznej wojny, jaką był zarówno konflikt w Chorwacji, jak i Bośni. Trudno określić jak wiele było ich w linii w latach 90. – zdjęcia, które posiadam dokumentują od 2 do 4 Flak-ów 30 (trudno czasem jednoznacznie ocenić, czy nie mamy tu do czynienia z jednym i tym samym działem) i dwóch Flakvierlingów. Flak 38 na pewno był wykorzystany bojowo przez Serbów w czasie operacji Krivaja-95, czyli zdobycia Srebrenicy (nota bene drugi Flak 38 był w tym samym rejonie używany przez Boszniaków). Flak 30, którego chcę wykonać stał na pozycjach wokół Sarajewa, ale jego udział w ostrzale stolicy BiH nie jest jasny. Biorąc pod uwagę, że Flak-i 30 były produkowane w latach 1934-39, jest to najstarszy znany mi aktualnie sprzęt, który wykorzystywano podczas wojen w b. Jugosławii – zaraz obok haubic LeFH 10,5 cm. Przy czym LeFH i A-19 mogą pochodzić (i najpewniej pochodzą) z produkcji z lat 40.


Wróćmy do tego konkretnego Flaka. Został on nagrany przez francuskiego korespondenta wojennego jesienią 1992 na serbskich pozycjach powyżej Sarajewa. To o tyle korzystna okoliczność, że w miarę mamy ograny szerszy kadr i widzimy jak wyglądało całe jego stanowisko.



Mam też zrzut ekranu z innego nagrania z okolic Sarajewa, gdzie widać takiego Flaka w bardzo podobnych okolicznościach przyrody… (choć zimą!)…


… oraz stopklatkę z magazynu, gdzie zdeponowano serbską broń, a jakże, z okolic Sarajewa. Może to więc być jedno i to samo działko.

Do jego budowy wykorzystam model Dragon/Cyber Hobby, który wrócił nie tak dawno pod szyldem Das Werk. Ponieważ oryginał jest na przyczepie Sd. Ah. 51, to dokupiłem sobie Flak 38 z Hobby Bossa, któremu podbiorę przyczepkę oraz piękne koła PanzerArt, żeby było ładniej – tym samym będę miał przyzwoitą bazę pod przyczepę z dobrymi kołami i garść pierdół, jak skrzynki i magazynki. Do kompletu dokupiłem lufę od Flak 38, bo wszystkie Flak 30, które widziałem na zdjęciach z Jugosławii mają je w standardzie zamiast swoich bazowych luf.



Do tego dojdzie parę skrzynek, jakieś opony, może drzewko, jeśli uda mi się coś wyrzeźbić i będzie, mam nadzieję, fajna, prosta i ładna winietka.








Komentarze